czwartek, 19 maja 2011

Lubuskie Mazury to nazwa jeszcze nieoficjalna, ale powoli się przyjmuje (promują ją miejscowi samorządowcy). Jezior tu zatrzęsienie i - podobnie jak na Mazurach - można pływać kanałami od jednego do drugiego. Na Pojezierzu Dobiegniewskim w północno-wschodniej części województwa lubuskiego pięć lat temu wytyczono szlak wodny długi na 75 km. Nie jest oznakowany, ale nie sposób się zgubić.


Jezioro Lipie w gminie Strzelce Krajeńskie łączy kanał z jeziorem Słowa, skąd poprowadzono kolejny, do jeziora Osiek. Z niego zaś wypływa rzeczka Mierzęcka Struga, którą przez jezioro Wielgie koło Dobiegniewa dopłyniemy do Drawy i Noteci. Ale jeśli ktoś ma czas i ochotę, może płynąć jeszcze dalej - Wartą w stronę Szczecina, a nawet Berlina. Ja wybrałem się na Lubuskie Mazury...
Jednak to nie jedyne jezioro......i szlaki wodne. "Mam wiele do powiedzenia na ten temat".
Tutaj są organizowane wspaniałe spływy kajakowe na rzece Drawa, Korytnica, Mierzęcka Struga. Gorąco polecam
http://www.wlas.boo.pl/

Ziemia Lubuska a zwłaszcza okolice Dobiegniewa i otaczajacych ta miejscowość lasów, rzek i jezior, jest niewątpliwie regionem zasługującym na promocję i jak najszybsze odwiedziny ludzi chcących dobrze, zdrowo i spokojnie odpocząć wśród malowniczych krajobrazów i życzliwych mieszkańców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz